-->

Spis treści

Prolog
Poczuwszy przy swojej szyi ciepły oddech, otworzyła oczy, które wcześniej odruchowo zamknęła. W nos połaskotały ją aksamitne, miękkie włosy. Dopiero po chwili zorientowała się, że wszyscy patrzą na nią – sprawczynię całego zamieszania…
...i że ofiara trzyma dłoń na jej piersi.

1

Zaśmiała się w duchu, zakładając sobie za ucho kosmyk włosa. Coś czuła, że kelner nie będzie zajęty i nie pomyliła się - taka okazja może jej się drugi raz nie trafić. Przestała dbać o to, że ma narzeczonego, kiedy ten zdradził ją któryś już raz z kolei.
Zamyśliła się.
Czemu ona nie mogłaby spróbować?
- Mężczyźni mają swoje potrzeby. Załatwiasz je.. Eee... No wiesz, tam... - zaczęła się jąkać, a czując, że cała się czerwieni, opuściła głowę.
- U prostytutek? Nie - zaśmiał się. - Taka jesteś odważna, a jak przychodzi co do czego, to nie umiesz się wysłowić?

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Obserwatorzy